Mój wspaniały ekspres i filiżanka z krzywym uchem.
Obroża na szyi i myśl że do niedzieli nadal będę mogła siedzieć w domu i nic nie robić.
Ja, rum, butelka wina, 4 litry lodów i mini zestaw grillowy.
Jak dobrze !
Samotność z wyboru czasem jest lepsza.
A może kiedyś znajdzie się mężczyzna który w zasięgu swego wzroku nie będzie miał granic?
Może znajdzie się taki, który będzie chciał budzić się codziennie w innym miejscu na świecie?
Może...a może nie.
Dziś jest mi dobrze samej ze sobą, i to jest najważniejsze.
Po tylu latach, zaczęłam na nowo doceniać drobnostki.
Znów czuje ze oddycham pełnia życia, nawet jeśli mój wieczor ogranicza się do książki i pudełka lodów.
Dziś jak nigdy, czuję ze żyje!
Przyszło pocztą, moje nowe Lumunu❤️