Za 5 minut będzie północ. Jutro i przez najbliższe 4 dni nie wybieram się do pracy.
Dziś już czuje się bezpieczna.
Mam ciastko.
Butelkę wina.
I radość. Radość z tego iż udało mi się pokonać kolejna przeszkodę.
Chciałabym bardzo podziękować za wsparcie. Bo wiem ze gdzieś tam jesteście. Czytacie.
Jutro z samego rana wyjeżdżam. I idę się powiązać. Kupiłam nowe karabinki do dokręcania lin, będzie bolalo❤️
niedziela, 15 października 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wylanym.
Wylaną dziś wodą dotykasz dna. Dotykasz dna. Pragniesz. Widzisz. Tęsknisz. Umiesz. Odchodzisz. Byłeś. Nie wrócisz.
-
Płaczę do pustych ścian, co za wstyd. Byłam z kimś, jakiś czas- nie ważne już... Sama. Taki los. Niekochana. Taki los. Wersja nocna....
-
Wylaną dziś wodą dotykasz dna. Dotykasz dna. Pragniesz. Widzisz. Tęsknisz. Umiesz. Odchodzisz. Byłeś. Nie wrócisz.
-
(tekst może być wulgarny, jest zlepionym fragmentem wszystkiego co mnie dusi, a że jest prawie 5 nad ranem, a ja nie śpię już kolejną dobę.....
Udanego oczyszczania głowy. Baw się dobrze. :)
OdpowiedzUsuń